Dawno mnie tu nie było, coś mnie naszło żeby napisać. Mam milion myśli w głowie, a tak ciężko dobrać słowa by ująć to jak najlepiej, to co obecnie czuje, to co chce napisać. Co czuje? Czuje strach.
Strach jest zły?
Każdy z nas się czegoś boi, jedni boją się wysokości, inni śmierci jak i życia. Ludzie boją się utraty kogoś bliskiego, boją się bólu, a czasem nawet szczęścia. Boją się pająków, innych ludzi, ciemności, reakcji napotkanych osób, krzyku, opinii, słów, uczuć, prawdy, siebie, jak i samego strachu.
Strach powinno się zwalczać, ale czasami się nie da. Nie ma takiej osoby która nie boi się niczego, chociaż może się zarzekać i tak znajdzie się coś czego się obawia. Często staje się on tak silny, że ciężko nam jest funkcjonować, normalnie żyć. Co wtedy robić? Ha, dobre pytanie.. Ciekawe czy ktokolwiek zna odpowiedz.
Lęk może być dobry jeśli jest z umiarem, ale jak go kontrolować? Jak radzić sobie na codzień z rzeczami na których myśl mamy łzy w oczach, jak radzić sobie z rzeczami na których myśl zaczynamy bać się myśli? Da się?
To wszystko jest takie zagmatwane.. Dla niektórych strach to sposób na życie, adrenalina, zabawa, coś co kochają, a dla innych coś z czym nie potrafią żyć. Zawsze lepiej iść przez życie z kimś kto sprawi, że lęk zanika, ale wtedy powstaje kolejny problem, a co jeśli ta osoba odejdzie? Jeśli ją stracimy.
Kurcze, aż nie wiem jak ubrać w słowa te wszstkie myśli które chodzą mi po głowie.
Może ktokolwiek zrozumie o co mi chodzi, a może i nie, ale pomyśl nad swoimi lękami, potrafisz je zwalczyć?
'Wiem, że się boisz, ale spróbój poczuć, że możesz wszystko'
uśmiechnij się:)