Znowu ja, trochę mnie nie było... Może dlatego, że zepsułam tego laptopa, może przez brak czasu, coraz więcej nauki... Nie wiem, ale dzisiaj mi się nudzi, to zacznę kontunuować chyba photobloga. Już mam nowego laptopa, to jest OK
Zdjęcie zrobione jeszcze we Włoszech... Kiedy to było . Masakra, jak ja tęsknie. Fajnie było, ale potem te wszystkie nadrabiania i wgl. Teraz już wyszłam na prostą, ale pierwsze 2 tygodnie były straszne... Nie mogłam się jakoś przyzwyczaić znowu do nauki. Ale, dałam rade. Po tem nie wiem co się działo, pomijając przykre zdarzenie, które mogło się bardzo źle skończyć, ale dałam rade i już jest wszystko w porządku. + DZIĘKUJĘ KACPER <3 A teraz ? Nudy, nudy i nudy. Pięknie. W środę (chyba) na wf coś mi się stało z palcem
. Masakra. Podobno wybiłam.. NIEŹLE . W Czwartek miałam chodzić na Hallowen.. MIAŁAM -.- Poszłam do lekarza z tym palcem, a potem musiałam jechać do szpitala.. JEJ . -_____________- Trochę mi tam zeszło i wyszło na to, że nie chodziłam i jeszcze dostałam karteczke z zwolnieniem na 4 tygodnie z WF'u . Żegnajcie Wtorkowe Zawody . AMEN -.- W piątek stałam sobie z Weronką ( :DDDD ) pod cmentarzem z puszką . Ok ? Później z Kuzynami... I tyle. Nudy. Jak zwykle. Dzisiaj siedze i się nudze. Byłam trochę u Sandry... Dobra,nie wiem co dalej. I tak już tego dużo. Lecę, pa
.