nie bulwersuj się

dziś też udało mi się wstać wcześniej, sama nie wiem czemu i po co.. a może ze wzglęu na to, że nie wiem o której dostanę smsa że czekają już na mnie pod domem? nie mam zamiaru potem lecieć na ostatnią chwilę, tak więc już się ogarnęłam i teraz mogę sb pooglądać i posiedzieć na kompie :D 

dziś w końcu wraca Justin, bo od paru dni czuję się jak leniwiec. nic nie robię, bo nikomu się nie chce nigdzie iść. ledwo ten łaskawy tyłek pofatygują do lidla, a dalej to nawet nie mówię.. no chyba, że w ich sprawie. bo jeżeli chodzi o mnie, to nic nikogo nie obchodzi. dlatego jak wróci Justin i wyjdzie jutro ok. 14 maluch, to już w ogóle będzie genialnie. jeszcze musze skoczyć jutro gdzieś, choć mi sie nie chce.. ale biore Justina, więc spoko loko. 

no to sjemka.

dodawała Go do siebie i miała własne matematyczne szczęście.