Aksik . 
Więc  obiecałam wam, że napiszę Wam w niedzielę jak było. Dziś jest niedziela. 
Wiem, że miałam Wam to napisać tydzień temu, ale nie było mnie w domu, a tam gdzie pojechałam nie ma neta.
No, ale teraz Wam napiszę jak było. 
Więc przy 1 dzierżawie nie mogłam się w ogóle dogadać z koniem i już przy czyszczeniu wiedziałam, że nic z tego nie będzie.
No i nic z tego nie było.
Do tej 2 pojechałam, ale nawet nie zobaczyłam tego konia, na którym miałam jeździć . 
Więc po 20 minutach wsiedliśmy w samochód i do domu. 
I z 3 było tak, że źle to zrozumiałam i wcale nie mieliśmy jechać do 3. 
Teraz znalazłam jeszcze 1 zajebistego kucyka w którym się zakochałam . 
Jutro do Polski, wracam 14, więc może jeszcze w marcu go odwiedzę. 

Dziś byłam na urodzinach u koleżanki. 
ZAJEBISTE MIEJSCE. 
Beach Center. Na podwórku -10 stopni, a tam się w krótkich spodenkach pocisz. 
Dobra, taka notka na dziś. Napiszę jeszcze jakąś w Polsce. 
A teraz idę się pakować i Sajo Nara.