zdjęcie z EPICKICH 18-stych urodzin Męża! <3
przedstawia równie mistrzowską glebę, po poślizgnięciu się na szampanie <3
bo tylko ja jestem do tego zdolna!
obok mnie Aguś, która leje pod siebie po tym zajściu!
oczywiście to nie jedyna wpadka tej pamiętnej imprezy...hahahaha
pomijając połamaną ławkę;
człowieczka, który sobie podrapał mordkę, a potem przeżywał kluski
dwóch zgonujących Panów biorących wcześniej udział w akcji w altance,
która musiała być mistrzowska... no, ale niestety nie wiele osób ją widziało <3
to i tak była MEGA świetna,
genialna, mistrzowska, wyśmienita,
znakomita, misterna, kunsztowna,
doskonała, nadzwyczajna, specjalna,
wyjątkowo szczególna IMPREZA! <3
która na pewno nie tylko mnie na
długo, długo zapadnie w pamięci! <3
KOCHANIE, DZIĘKUJĘ! <3
PARTY ROCKING! <3