# Otworzyłaś mi oczy na to jaki jest ten cholerny świat #
Byłam z rodzicami w Krzeszycach , ta cała sytuacja..
mam mieszane uczucia, ale zajżeć nie zaszkodzi.. ( ;
umówiłam się z mamą 'pół na pół'
sprzedam chodźby ostatni ołówek i złamana kredkę, ale dobie poradzę..
Jutro jadę , też bo każda para rąk tam się przydaje
Musiałabym chyba kóregoś dnia się wyspac pożądnie, bo chodzę śnięta jak mucha.
Dzisiaj zasnęłam na siatce do fundamentów...obudził mnie Adrian -,-
ten to mnie zawsze obudzi .
Wróciłam do domu ze złością, bo przejeżdżaliśmy obok pięknego potężnego Ogiera, ja wyszłam z samochodu
poczułam jego delikatny oddech na dłoni i to jak rżąc obiegał swój wybieg ..
czułam jak przez jego galop trzęsie się podemną ziemia
działający w samochodzie silnik zagłuszyło jego spojrzenie
zagłuszyło jego piękno <3 '
"Rzeczy na pozór tak niedostrzegalne"
Musiałam się tam zatrzymać, chcę go jescze odwiedzic, zrobię mu sesje, oczywiście jeśli własciciel się zgodzi.
a jesli nie to jego problem, zrobię wszytsko żeby mieć jego chodźby jedno zdjęcie..
on wydawał się taki dziki, przez jego oczy można było dostrzec ciekawość i straszne zainteresowanie
tym co się wokół dzieje, jak Ci ludzie na niego patrzą... jak go podziwiają .
w weekend rodzice jadą na 'mini' wczasy.. kto się na chate wbija ? % ; D
Nie chce mi się zrzucać tych zdjęć z bitwy ogierów i naskakiwania na Zirkę.
zbyt dużo roboty, bo zgrałam tylko Niuniowe narazie.
bo najładniejsze ; *
Jestem strasznie zmęczona i mam w dupie to pisanie więc FUCK you i idę spać ; *
Tym jakże miłym gstem kończę notkę i może zajżę do Was jeszcze z komentarzem ; )