Kodzia...
Najwspanialsza kobyłka świata;* Ciężko mi się pogodzić z tym, że już nie może chodzić pod siodłem. Już nigdy razem nie pogalopujemy, nie będzie płoszenia się i innych numerow jakie lubiła wykręcać. Ona ma w sobie tyle życia, ale niestety zdrowie już nie to:(((
Fotka sprzed 3 tygodni. Moja ciocia i Kodzik- ich ostatnia wspólna jazda;((
Tupi skacze jak szalony, treningi idą fajnie choć musi popracować nad tempem, bo ostatnio strasznie zapiernicza i nad galopem, bo buntuje sie nieziemsko;P
Wie ktoś może czy są już propozycje zawodów towarzyskich w Myślu albo w Bogucinie ujeżdżeniowych, oba są 6 czerwca???
nie wiem co jeszcze pojade ale cos pojade
buziam