No więc znowu chodzę rurami, to zdjęcie jest takie zacieszne, a ja mam taki zacieszny humor teraz, że normalnie musiałam to dodać. xDDDD
Tak więc zdjęcie dodane i kij. xD
Zaraz idę na ten właśnie plac zabaw z bratem a potem będę się znowu kisić w domu i czekać i czekać do jutra (zakupy. <3), soboty (Amadeusz. <3) a potem będę przeżywać i "srać metką" bo egzaminy w poniedziałek i wtorek. y.y
Już się boję. A jak zawalę?! I będą nici z Liceum Plastycznego?! Nie przeżyję!
T_____________T"
Help me. ._.