Nie ma to jak doprowadzać do szału drugą osobę dosłownie wszystkim, co by się nie zrobiło, czy nie powiedziało, prośbą, aferą, przeprosinami, przynaniem się do winy, pytaniem, zainteresowaniem...mogłabym tak wymieniać i wymieniać.
Niechcąco wpadłam dzisiaj na zdjęcia z wakacji 2013, zachowam dobre wspomnienia mimo tego, że nawet minimum kontaku obecnie nie jest możliwe, szkoda.