Dzisiaj długi fajny dzień.
Przyszłyśmy, osiodłałyśmy konie i na jazdę. Na Poli jeździła jakaś dziewczynka. Stęp, kłus. Potem jakieś 2 dziewczynki na Poli i Paradzie. Po jeździe wsiadły Julita i Justyna. Kłus galop i nasze małe skoki Przyszła Julia z tatą. Popatrzyli chwilę na nasz galop. Julia była miła i postawiła nam kilka razy przeszkodę. Potem pojechali w teren. My zostałyśmy i posprzątałyśmy półkę w stajni, pozbierałyśmy jabłek, nalałyśmy wody na mycie wędzideł. :> Kiedy wrócili P.Marek dawał koniom maść na odrobaczanie i gzy. My mu pomagałyśmy
Jutro idziemy na 11 albo 14, bo pierzemy czapraki
/Nat.