Zrobione oczywiście przez Domisia e

Brakowało mi zdjęć z koniowatym, oj tak (:

Dzisiaj wpadłam sobie do siwuska, żeby pojeździć sobie na oklep, tak max 30 min w stajni. Oczywicie zostałam ponad 2 godziny xd 

Prest strasznie lnieje, więc wszędzie mam jego sierść xd Przynajmniej głodna nie jestem ;D

Po ostatnich 'koreczko-warkoczykach' grzywa mu beznadziejnie się układa. Będzie trzeba zrrobić jakoś porządniej warkoczyki xd

Dzisiaj potrenowaliśmy sobie to co ostatnimi czasy trenujemy - czyli przejscia, zmiany kierunku (przekątna) i koła-wolty, pilnując zewnętrznej wodzy. Misio zaczął znowu pracować. Nie buntuje się tak jak na początku zimy, nie strzela foszków, nie ponosi. Już nie mam ochoty robić z niego kabanosów xd 

Za niedługo planujemy robić zawody w stajni, więc serdecznie wszystkich zapraszamy :)