Poszło po jakości .... -,-
Preściu kuleje - z planów na zawody nici chyba wyjdzie. Biedactwo musi siedzieć w boksie ; ( Za to mam więcej czasu na inne zaległości, i/lub Rudą ; d
A ja od dzisiaj nie muszę chodzić do nich w dziurawych bucikach ; d W końcu ! Myślałam ,ze mi nogi odmarzną z tego zimna ...
Jutro ambitny plan pracy z Chilla. Powoli akceptuje mnie jako dominującą w stadzie ; d już nie bryka pod siodłem, a ostatnio tylko 1 jej się zdarzyło na lonży (kochana <3)