W kontakcie z koniem, tak w trakcie jazdy, jak i jego nauki, ważne jest by strać się patrzeć na świat z perspektywy konia. To co nam ludziom wydaje się bezpieczne nie musi byc takie dla konia, który określoną sytuację może odbierać w kategorii zagrożenia.
Klarowność - wieliu jeźdźców nie wie jak" wykonać niektóre rzeczy. I ich konie próbują zgadywać o co się je prosi. Sygnały do wykonywania poleceń są losowe, konsekwencja tego jest nie przewidywalność końskich odpowiedzi. Trening nie może opierać się na losowym wyborze poleceń. Dany sygnał powinien określać jedną i tą sama komendę. Jeżeli prosisz konia o coś innego, musisz zastosować całkiem inny sygnał. Zaczynasz od nauczenia konia podstawowych komend słów" takich jak: idź", stój", zwrot w lewo", zwrot w prawo. I powoli wyraz po wyrazie rozwijasz zasób słów, co pozwala Tobie i koniowi na subtelne porozumiewanie się.
Konsekwencja - Zastanów się dlaczego jednemu jeźdźcowi wyszkolenie konia zajmuje mniej czasu niż innemu ? Często przyczyna leży w konsekwencji.
Jeżeli jednego dnia nalegasz aby koń szedł energicznym stępem bez pomocy z Twojej strony, a drugiego dnia zaczynasz w tym celu nieustannie używać naprzemiennie łydek, to jesteś nie konsekwentna. Taki rodzaj niekonsekwencji oducza" konia.
Za co powinniśmy konia nagradzać ???
Za prawidłową odpowiedź chwalisz konia np. poklepujesz go, głaskasz ..spokojnym głosem mówisz Dobry koń" lub robisz krótką przerwę stępie ma długiej wodzy.
Za nieprawidłową odpowiedź musisz ukarać konia. Lecz podkreślam że słowo kara" nie oznacza znęcania się lub bicia konia. Karą może być powtórzenie tego samego ćwiczenia, lub w najbardziej surowym wypadku lekkie klepnięcie palcatem. Ważne jest to iż kiedy nauczasz konia czegoś nowego najważniejsze jest chwalenie go za nawet najmniejszy dobry wysiłek.
Konie rozumieją nas tylko wtedy kiedy my przemawiamy do nich ich językiem. Kiedy spełnimy ten wary net to możemy im przekazać znaczenie naszych słów za pomocą ich gestów. Najprostszy przykład wyjeżdżamy do Niemiec lecz nie umiemy języka, i już nie porozumiemy się z osobami tam mieszkającymi na tyle ile byśmy chcieli, a oni nie zrozumieją nas. Jeżeli nauczymy się języka to nie będziemy już mieli takiego problemu. Podobnie jest z końmi.
Koń uczy się odróżniać komendy takie jak kłus, galop, stęp, stój, powoli itp. Najlepiej jest komendę słowną łączyć z gestem, dzięki temu koń uczy się komendy, jak i także słów. Ma to olbrzymie znaczenie, zwłaszcza w pracy na lonży jaki i także przydaje się do jazdy wierzchem. Jasne też jest to, że konie będą reagować na sam dźwięk głosu, na jego brzmienie i tonację.
Zdarza się, że konie wcale nie reagują na polecenia człowieka, mimo doskonałego rozumienia ich języka. Takie sytuacje maja miejsce kiedy konia coś niepokoi, lub odwraca jego uwagę. Brak zainteresowania ze strony konia, jest znakiem, że hierarchia człowiek- koń nie została do końca ustalona. W takim wypadku osoba musi zwrócić uwagę konia ponownie na siebie.
Jeśli podoba wam się piszcie kom. i dodawajcie fajne
pozdrawiam :)