fbl zepsół jakość...
Na Lirze ;*
Ta jazda była moją najgorszą jaka w ogóle kiedyś miałam...
Nie dość, że galop na lonży to jeszcze Lira mnie poniosła i mało co byłaby gleba..;/
Narazie się nie wybieram do kaszczorka...
Ale byłam z Justynką ;P
I fotki porobiła :P
A po jeździe odprowadziłam Lire do stajni ^^
Teksty tez były dobre xD
Np. Michał do mnie:
-co ty kobieto robisz!?
-podciągam strzemiona!
-chyba je plączesz!
Piałam z tego xD
Jazda beznadziejna, ale wspomnienia miłe ^^