Była w pon. na koniurach ;p no i było strasznie :( Ale potem przyszła Kim ;)
Jazda na Kajtku. NA łydki nie reagował na bacik też ;/ Poćwiczyliśmy takie stawianie nóg na drążkach i przez kawalettki :>
Zrobiłam volte wokół przeszkody o oa ciągnie do wyjścia , nie mogłam nim koła jednego normalnie przejechać ba! jednego kroku!
raz udało mi się zrobić duże koło kawałek kółka kawaletka i koniec kółka , czy to takie trudne?! najwidoczniej tak!
no a potem Kim przyjechała i jej "piździło" w palce i tylko stempowała , potem ja Dara rozkłusowałam i na koniec patrzyłam na rościąganie i kłanianie się Darka <3
A wczoraj i dziś nie byłam w szkole, bo chory mam nos xD
i na konie nie pojade bo mamy nie ubłagam !
na zdjęciu Kim i Dar który wygląda jakby sam się zebrał :P