To musiało sie kiedyś zdarzyć
Niestety ale ........ zaliczyłam swoj pierwszy upadek z Klu ale spoko ...
nie było aż tak żle
Poprostu to był mój błąd
Żle przyłorzyłam łydke itp. (galopowałam)no właśnie ja spadłam przy
Zagalopowaniu no bo a kurat troszeczke gwałtownie zagalpowała
Przez mój głupi błąd
Na Siwej (MARKIZIE) lepiej mi się galopowało bo ona jest mniejsza i ma DELIKATNIEJSZE te zagalopowania no ale cóż....w jezdziectwie z WSZystkim trzeba sie liczyć nawet z upadkami
ale spoko....
mama jeszcze troche sił......hehehe
aaa...to były moje DRUGIE galopy
no to na tyle.....
NArka