W ten magiczny weekend miałam możliwość wzięcia udziału w szkoleniu z Joe Turnerem we Wrocławiu.
Zdobyłam dużo wiedzy,ale także doświadczenia przez obserwację par znajdujących się na bardzo zróżnicowanym poziomie. Niesamowita była zmiana,jaka dokonała się w jeźdźcach i koniach przez zaledwie dwa dni. Świetnie można było to zobaczyć po koniach,które w sobotę miały problemy z ustaniem w miejscu,a w niedzielę podczas krótkiej przejażdżki po Partynicach były zrelaksowane i skupione na swoich jeźdźcach.
Zdecydowanie konie czują,jak wiele wiemy,ale także ile nie wiemy,a uzupełnianie tych luk niezwykle przekłada się na relację koń-człowiek.
Świetnym przykładem na to jest Notka,z którą dzisiaj przerobiłam to czego dowiedziałam się na kursie.
Wcześniej miałyśmy problem ze zmianami kierunku,z ziemi.Niewątpliwie wina leżała po mojej stronie,nie potrafiłam czytelnie przekazać jej,czego od niej oczekuję. Dzisiaj zamiany kierunku udały się za pierwszym razem,zarówno w kłusie jak i stępie. Warto się szkolić! :)