W końcu zrozumiałam.
Ta cała sytuacja ma na celu pokazanie mi,jak żyć chwilą.
Nie wiem co nastąpi w najbliższej przyszłości,nie mam na to wpływu.
Więc nauczyłam się
cieszyć każdym momentem,
który za chwilę może zniknąć,
doceniać krótkie sekundy,
bo to one stanowią o przebiegu kolejnych minut i godzin.
Żyć tu i teraz,nie wcześniej czy później.
To ten moment decyduje o twoim szczęściu.
To co miałeś wcześniej nie ma znaczenia,
bo znajdujesz się już gdzie indziej.
I tylko ty możesz sprawić,że osiągniesz szczęście.
A to co najcenniejsze, już posiadasz.
W samym sobie.
Wykorzystaj to.