I już święta, a właściwie po nich
I zaraz znów wejdziemy w kolejny rok
I z każdym rokiem wszystko się zmienia
Święta znów troszkę bez klimatu, bo zamiast śniegu jest deszcz
Ale rodzina razem, choinka z działki, pod choinką prezenty i święta są
I słusznie Rodzice zauważyli, że to pierwsze święta,
gdzie 'Mikołaj' nie jest proszony przeze mnie o konia :P
Stęskniłam się za domem w sumie ja zawsze za nim tęsknie
Tutaj będę wracać zawsze i nic tego nie zmieni
Ale fakt, że lubię ogrom zajęć jakie mam w Poznaniu :)
Mimo to domu nie opuszczę nigdy..
Przynajmniej nie w sferze duchowej
I jak zwykle pod koniec roku mam życiowe rozkminy i refleksje :)