photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 CZERWCA 2020

older, smartier, happier

minęło dużo czasu...nawet przekładając to do ostatniego wpisu. przypadkiem, w kontekście rozmowy, przypomniałem sobie o istnieniu mojej "elektronicznej książki".

 

dużo czasu, dużo zmian.

Nie tylko w życiu, ale także i w moim alter ego i myśleniu.

 

 

Czytałem to, co kiedyś pisałem i jestem pod wrażeniem.

Niby wszystko prawdziwe, a teraz z biegiem czasu doswiadczam czegoś niespotykanego.

Bieg czasu i doświadczenia postawiły wiele kłód na mojej drodze - w umyśle i postępowaniu.

 

Wiele straciłem i wiele się nauczyłem. Nawet zmieniłem się w kwestii wyglądu...

 

Niektórzy mówią, że po burzy przychodzi słońce. Może i tak. Nigdy w to tak dosłownie się nie wgłębiałem...aż do teraz...

Wiele przeciwności, zranień i złego myślenia o wyimaginowanym świecie kreowany był przez "starego Konesza". Wiele kreowanego szczęścia stało się moją codziennością.

 

...Aż do pewnego momentu, gdzie Konesz musi stracić prawie wszystko, żeby cokolwiek zrozumieć i od początku nauczyć się życ. Kreowanie rzeczywistości na sposób jakiegokolwiek spostrzegania szczęścia i spokoju stało się do tego stopnia wyimaginowane, że spowodowało odwrotny skutek. W końcu człowiek musiał zrozumieć, że otacza się fałszywą rzeczywistością i znalezć 'światełko w tunelu'.

Niestety ten stan musiał spowodować efekt płetwonurka... ...były dwie ścieżki... albo po zanurzeniu zostaje się na dnie, albo odbijamy się i płyniemy na powierzchnię...

 

...na szczęście odbiłem się ledwo co piętą od dna i zbudowany doświadczeniami i przeżyciami mroku wynurzałem się powoli poddając się lekko prądom morskim... bo wiedziałem już, że gdy za szybko się wynurzę, to będę miał chorobę dekompresyjną...

 

Z czystym sumieniem, związanym z doświadczeniami - tymi dobrymi i złymi, wiem, że jestem teraz wynurzony nad lustrem wody i w końcu oddycham prawdziwym tlenem z 3 planety od słońca. Tak narodził się Karol.

 

Teraz tylko szukać stałego lądu, miejsca ukojenia i spokojnego życia... miejsca zwanego przez niektórych rajem, a nie którzy na to mówią szczęście, prawda, miłość, błogość... każdy może wstawić to co komu odpowiada...

 

Na moje szczęście w końcu widzę skrawek lądu w zasięgu mego wzroku. Wydaje mi się, że jest blisko...

...wydaje się, ale to może być długa droga...

Tak samo jak wydawało mi się kiedyś, że jestem szczęśliwy...

...aż w końcu ostatnio zrozumiałem, co to jest prawdziwe szczęście...

...po tylu latach życia...

 

 

Cieszę się bardzo, że widzę ląd i że płynę w jego kierunku...

...cieszę się jak nigdy...

...jak na tym zdjęciu...

 


 

Zdjęcie nie moje, ale zrobione przez bardzo wartościową osobę...

Informacje o konesz


Inni zdjęcia: #birthdaygirl qabi1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114