Agrodemon.

to prawda, że jak się myśli o czymś lub o kimś przez cały czas w dzień, bardzo często potem o tym śnimy...

 Czasem człowiek podejmuje tak drastyczne decyzje za przyczyną chwili, za przyczyną przypływu emocji. ile może człowiek znosić upokorzenia, ciosy w najczulsze punkty, niszczące go od środka&? Ile czasu? Czy w końcu powie dość? Czy w końcu uwolni się od najgorszego więzienia na ziemi jakim jest psychika? Czy to nie będzie za późno?

 Żałuję wielu decyzji w życiu. Z wielu także jestem zadowolony. Ale nigdy w życiu nie myślałem, że przez podjętą przeze mnie decyzję będę modlić się każdego dnia, by był on ostatnim dniem.

Wyszedłem w nocy z domu na chwilę się przewietrzyć,

Zapomniałem klucza do drzwi.

Wróciłem się, żeby poszukać czy go nie upuściłem,

Nigdzie go nie było.

Wiem, że ktoś jest w domu

Zapukać?

Nie, bo przecież już wyszedłem.

Zresztą, i tak nikt by mi teraz nie otworzył,

...wszyscy zasnęli.

                                                    Może to głupie ale zabieram się do pisania książki. Swojej. Dla siebie.

 Kompletnie popierdolony.

Czy ten pierdolony anioł stróż nie może się na chwilę odwrócić czy pójść na przerwę na fajka albo coś w tym stylu&?

 Pluję się w brodę cholernie, że za przyczyną chwilowego mętliku w głowie i depresji wybrałem drogę, którą nie powinienem iść. A jeszcze bardziej nienawidzę tego, że teraz nie ma odwrotu chociażbym chciał. I tak mnie już wszyscy nienawidzą, i tak już zgubiłem klucz i tak nikt nie wstanie żeby mi otworzyć. I chyba ja nawet teraz odwagi nie mam aż takiej żeby zapukać. Nie, to nie jest unoszenie się dumą drogi Karolu. To brak odwagi debilny Karolu. Tylko po jaki chuj miałeś odwagę wyjść z domu? 

 jest coraz gorzej. Nie tylko psychicznie ale i ze zdrowiem fizycznym. Nigdy nie miałem tak wysokiej temp. i drgawek przy niej. Nigdy jeszcze nie wypluwałem małe ilości krwi przy kaszlu...