rozkmina

Nie wiem czy foto już jest bo mam mały nieogar ;p
Postanowiłem napisać notkę na złość Mikołajowi ;p
Znowu będą przeżycia ;p

No więc jak Mati stwierdził...
Już nawet na noc nas do domu nie wypuszczają ;p
Z piątku na sobotę noc w szkole ;)
Miałem randkę xd
Z astronomią...
Dołujące kurwa...
Dlaczego pomimo, że mi teoretycznie przeszło, tak mnie to wkurwia?
Daję sobie rękę uciąć!
No ale poza tym to było zajebiście...
Śmiesznie chwilami ;)
Nie spałem ani chwili...
Jak już prawie spałem to jakiś kretyn mi w ucho strzelał... Ja ci kurwa nic nie robiłem jak spałeś!
Po 4 godzinach snu 0,5 na 2 i 2piwa a mi nic ;o zgarszam się xd
Chcę już wakacje...
Wtedy może poza teorią, praktycznie mi też przejdzie?
Czas najwyższy...
Nie chcę już tak...
Już mam dosyć, a jednocześnie chcę tego...
Teroetycznie jest wtedy szczęscie...
Praktycznie? Kogo próbuję oszukać? ;/
A teraz degustuję sobie kolejne piwo i mnie wzięła rozkmina...
A ten kretyn co odpierdziela?
Wisi nie tylko piwo...
Conajmniej 0,5!!
Kurwa pół godziny z tym idiotą to zdecydowanie za dużo...
Współczuję tylko Łukaszowi i podziwiam go...
Ja po 30 min mam dosyć...

Ejj ale dół...
Ale kurwa typowo nie wiem co o tym myśleć...
Nie wiem co robić...To mnie przerasta ;/
"Ja chcę do mamy"?

Wrócił dekiel xd
I wyszedł? Wow xd

Typowo brakuje mi wakacji,,,  Dobra, idę do dt, nara