Jak Śmierć Zbiera swe Żniwo Tak , Gdzie Diabeł nie morze...............! To tak zawsze już było , po nie pewnym gruncie przyzwyczaiłem się chodzić. Kiedy myślę Kocham Kiedy Myślę tak na prawdę ze Chcę...A ja następny...a ja następny...a ona następna a ona następna.
Sam Szatan skradł się w mój miękki sen...Gdzie moje miejsce?
Tak Będzie Lepiej.
Rzeczywiście to pora i czas by wrócić do starych zajęć, do rozmyślania jak działać będzie firma.
Znów zacząć żyć w swerze odległych lecz możliwych marzeń, Doprowadza to umysły do ruiny, nie szkodzi nic innego nie poznaje mi, I Stwierdzam wszem i wobec !!
Próbowałem wielu rzeczy i mój cel to Pieniądze, dlaczego? Nic innego nie potrafię nic innego jakoś w życiu mnie nie wyszło ,
Nikt Tak Pięknie Nie Mówił Że Sie Boi Miłości.
W rozmyślonych rozmowach patrzą oczy gdzie by się schować,
Ja w Twoich ramionach nie istotny dyzonans Deszcz szczęścia , Strzał nad przepaścią.
Jest Fajnie , Jeźdźcy Apokalipsy złe wieści przynoszą taka już natura zmienna
Suki o Pancernych Karkach a na wojnie ze smokiem rycerzyki pięknookie...ukłoniły się sie boją, nie potrząsając bronią teraz jako krzyże stoją...
Ja Się Tego Wyrzekam, Wyrzekam, Wyrzekam.
Next...Please...Beeeeh