"Haruhi"

Moje górna warga jest dziwna, jakaś krzywa D:

Kupiłam opaskę i wstążki no i jest pseudoHaruhi ^^ (na zdjęciu widać tylko kawałek wstążki)

Mimo, że opaska zbyt cienka i pomarańczowa to jest OK.

Na niektórych zdjęciach Haruhi ma jasnopomarańczowe wstążki (włącznie z opaską) a na niektórych kolor podchodzący pod żółty.

Pomyśleć, że na początku nie mogłam zrozumieć fenomenu Haruhi, wkurzała mnie. Obejrzałam niektóre odcinki ponownie i jakoś się przekonałam do tego anime no i głównej bohaterki.

Mam zamiar zrobić jeszcze opaskę na ramię taką jak ma H. tyle, że nie wiem jakiego materiału do tego użyć, jak wyszyć (?) "krzaczki" na niej no i jak się za to zabrać. >,<

Stwierdziłam, że mam słabość do moe-anime. Co prawda oglądałam tylko 3. Ale np. Lucky Star i K-on, mogę oglądać, oglądać i nie mieć dosyć. Później sobie mój świat upodabniam ze światem z tych anime. Teraz przyszło na K-on'a. Szukałam wsuwek takie jakie ma Yui, ale nie było (uroki mieszkania na wsi, huh ^^, dobra.. cieszę się, że cokolwiek jest...) i chyba ciężko będzie takie znaleźć.

Kupiłam jeszcze bordową wstążkę podobną jak na zdj. (cosplay Yui z k-on, sukienka z festiwalu szkolnego) mam nawet taką koszulę (zakończenia rękawów jeszcze by się obrobiło) tylko brak spódnicy i problem w tym, że nie umiem szyć ^^ Kompletnie  nie wiem jak się do tego zabrać, a nie ma mnie kto uczyć.. Chciałam jeszcze zrobić bluzkę z "Let's go!". Kupić gdzieś czerwoną bluzkę (eh, to też problem, bo wątpię gdzie bym taką znalazła, nie-obcisłą, czerwoną bluzkę u mnie) i kupić farby do tkanin, namalować napis a spódniczkę uszyć. Na dobrych chęciach się skończy, jak zwykle..

Nie umiem przekonać swoich rodziców do A&M w sensie.. mangi kupuję, chociaż mama jest przeciwko temu i za każdym razem mówi, że nie mam więcej kupować. Powiesiłam zdjęcia z A&M w pokoju, mama mówi, że fajnie,  później się kiedyś się spytała z czego są 'te dziewczyny' a ja idiotka zamiast wytłumaczyć co to anime etc. to coś tam nazmyślałam. Jestem żałosna.

Ciekawe czy kiedykolwiek poczuję pełnię szczęścia jako fan M&A.

Ciekawe czy kiedykolwiek pojadę na jakikolwiek kowent.

Wątpię i powątpiewam.

Robię z FB. mój drugi pamiętnik chyba.. ;L