Pracowity dzień dzisiaj, jutro także. Kupiłam śliczne spodnie, w kolorze pudrowego różu. Dawno nie miałam spodni w tak jasnym kolorze. Zazwyczaj spodnie to czarne albo granatowe albo ciemne dżinsy, bo przecież jasne pogrubia... Rozmiar 38. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz przymierzałam rozmiar 38 w normalnej sieciówce tego typu (Mohito) i leżało to na mnie lepiej, niż 40.
W piątek idę na rozmowę o pracę. W sobotę jadę na koncert. W środę wylatuję do Anglii na tydzień. W międzyczasie muszę się uczyć do certyfikatu, muszę opracowywać wyniki mojego badania do pracy licencjackiej, muszę zrobić zadania na konkurs z analizy przedsiębiorstwa. Pracowicie, pracowicie. Ale to chyba jednak dobrze, bo nie mam za bardzo jak myśleć o tym, że mi smutno. I momentami nawet, jak moje myśli zupełnie nie mają czasu zboczyć na inne tory, to naprawdę jest okej. Nie myślę na razie o tym, że zazwyczaj takie złe chwile, tłumione, wracają ze zdwojoną siłą. Przekonuję sama siebie, że im podołam.
Myślę, nad jakimś cudownym prezentem dla mamy na urodziny.
Dieta dzisiaj bardzo ładnie. Aktywności brak, brak czasu, ale dużo chodzę, czym się pocieszam.
~
Inni zdjęcia: 1407 akcentovaAktualne zdjęcie dawstemoja śliczna patkigdmoja kicia patkigdja patkigdja patkigd:) dorcia2700Dzień kobiet szarooka9325... thevengefulone... thevengefulone