No i tak. Nie mogę usnąć, a rano muszę wstać pomóc Mamie przygotowywać wszystko na wigilię. Adrian mnie męczy już od 4 godzin na telefonie, gada mi jakieś głupie rzeczy. Ogólnie, to nudno, bardzo. Za równy tydzień już sylwester, zostaję sama na tydzień, hihi. Jeszcze zostało poprawić chemię i wszystko będzie idealnie.