mod.: monika + bydgoski las
... wtedy wiedziałam, że dalsza ucieczka nie ma sensu. Mogłam wtedy spakować rzeczy, kupić bilet, zadrzeć buty, odjechac, cokolwiek byleby sie rozplynac - ale nie potrafilam podjąc tej decyzji. W zamian tego dostalam od Ciebie i siebie samej nieprzespane noce, drżące dłonie i niepewność. Chciałabym kiedys doczekać chwili w ktorej wysiąda na odpowiednim przystanku, rzuce spontanicznie walizke, wykrzykne radosne "zostaje" i na prawde zostane. Na zawsze.