w koncu weekend.
przynajmniej sie poopierdalam..
Przemek w pon wraca do domu,a ja od wtorku biegam po lekarzach ,kurwa mać!
tyle narazie bo nie chce mi sie pisac.
25.11.11 DEZERTER! moze moje pindzie wpadna :*
'ja nie mam bogatego ojca i nie mam też sumienia'