Siema yo, wróciłam ;>
Doszliśmy z Erykiem na Śnieżkę NAJDŁUŻSZYM szlakiem, idąc prawie 7h w jedną stronę i robiąc co 10-15 minut przerwę na papierosa. Opowiem kiedy indziej. Nie o tym dziś.
O co chodzi, kupiłam dziś kubek z odstającym łbem kakadu... wtf, świecie?
Od 9:30 siedziałam dziś u Maćka <3 Kocham Cię na maxa. Żałuję tego dziwnego miesiąca. Żałuję zajawki. Obejrzeliśmy Amelkę, poseksiliśmy, pojedliśmy, posiłowaliśmy się, pośmialiśmy i pojechaliśmy na obiad do Wook'u. Nom nom nom <3
Mam ochotę zrobić coś KREATYWNEGO.
Jutro przychodza chłopaki i gramy pół dnia w Slendermana :D Drugie pół spędzam na mieście w doborowym towarzystwie <3
POZDRO MILION!
JESTEŚ MOJĄ SUPERGERL, JESTEŚ MOJĄ KET-ŁOMEN.