hej

Chcę z Tobą uprawiać dziki, namiętny, trochę zwariowany, lekko zboczony, ciut brutalny, nieco wyczerpujący, ale jakże piękny ... OGRÓDEK ; D

Potrzebuje to wiedzieć,że mam czekać na Ciebie ... potrzebuje Cie mieć gdzieś - nie przy sobie,ale dla siebie

Spytać możesz, ale wiedzieć nie musisz.;>

- Maaaaaamo, skończyły mi się tabletki na downa, nie idę do szkoły. Ludzie mogliby tego nie przeżyć

- mama, daj kase .

- codziennie wołasz. policz sobie ile ja wydam na Ciebie w ciągu miesiąca.

-oj tam, oj tam. po co chciałaś mieć dzieci?

- chciałam dzieci, nie pasożyty ; D

-Dlaczego nie potrafię kopnąć Cię w tyłek i powiedzieć 'spadaj' ?

-Bo mam fajny tyłek ? x D

- Pocałuj mnie jak Romeo Julie

-Czyli jak?

-To chociaż przytul mnie jak Zbyszko Danusie.

-Jak?

-Czy ty kiedykolwiek coś przeczytałeś?

-Tak, naszą szkapę. Ugryźć cię w dupę?: D

Obgadujesz mnie za plecami? O, to świetnie, jesteś w idealnej pozycji, żeby pocałować mnie w dupę .

- Jesteś piękna, wyjątkowa, słodka, seksowna, jedyna w swoim rodzaju i kocham Cię.

- A ty masz fajny sweter.

- Ej, spokojnie ! Mama zawsze mi powtarzała ' wszystko zaczyna się od marzeń ' .

- Taa, a mi zawsze powtarzała ' nie garb się !

a moje szczęście? to dobry bit w słuchawkach i zamknięte oczy, wpadam wtedy w trans, w którym przypominam sobie najlepsze momenty mojego życia.

nie musisz pytać czy mnie pojebało , ten fakt jest już stwierdzony ..

codzienny nieuzasadniony optymizm to choroba psychiczna.

Pokłóciłam się ze szczęściem , nadzieję kopnęłam w dupę , a miłość wyzwałam od szmat .

z drugiej strony żeby być takim debilem też trzeba mieć jakieś umiejętności ; D

A może zamiast martwić sie na zapas, warto spróbować choć raz na zapas zacząć się cieszyć?

Kochanie, jesteś producentem moich uśmiechów!

Jak tak na Ciebie patrzę, to aż szkoda mi czasu na mruganie...

-Skąd wiesz, że go kochasz?
-Bo gdy ktoś mówi *miłość* ja słyszę Jego imię.

-Od kiedy to niby nasze szczęście uzależnione jest od facetów?
-Hmm... od zawsze?!

Czasem mówimy, że brak nam słów, a tak naprawdę to po prostu chciałoby się esej napisać

Usiądę przed Tobą i patrząc Ci w oczy opowiem o swojej miłości do Ciebie.

Dobra, koniec imprezy, wypierdalaj z mojego serca.

Zawsze opowiadała, że jak ją całował to jej bum bum biło dwa razy szybciej.

Prawdziwa miłość przetrwa naprawdę wszystko, wszystkie uszczypliwości, rozterki, kłótnie, osoby trzecie. Jest na dobre i na złe.
Szczególnie na to złe..

To, że przepraszam nie świadczy, że nie mam racji, ale że cenie Ciebie bardziej niż swoją dumę.

Nie jesteś tylko imieniem na liście kontaktów. W moim sercu masz osobny pokój i własne łóżko.

Wredni rodzice znów wywietrzyli mi pokój. Twój zapach coraz bardziej się ulatnia.

Może nie umiem być już ani trochę lepszy, lecz jeśli to nie jest miłość to chyba Bóg jest ślepy.

Uwielbiam ten moment, w którym czuję Twój uśmiech na moich ustach!

Nie ma nic głupszego, niż odchodzenie dla czyj