Nie chce mi się szukać przyzwoitego zdjęcia, więc zadowolcie się ideałem człowieka/faceta/muzyka. Frank Iero, bitches.
Wczoraj - ja pierdzielę, ekscytacja koncertem Green Day'a! Maaasa nowych piosenek, ło panie. Nowe piosenki = nowy album = nowy tour. *.* YEEESS! No i rodzinna wycieczka do Rogalina, haha.
Dziś - pozdrawiam faceta, który jechał tym samym autobusem, co ja, bo wygląda kompletnie jak Bob Bryar asdfghgfd marry me. Kubuś Puchatek z Marcią + Gerardowe poncha i okulary. :3
Przed chwilą wróciłam z roweru z Filipem.
+ co się dzieje w TDK, omg nieieiee. :c
Can't find my way home,
But it's through you and I know
What I'd do just to get back in her arms.
Użytkownik kolorovaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.