nutka .
Pozytywizm już za mną.
Udało się przebrnąć przez "Potopy" i inne, uwielbiane przez młodzież, cegły.
Więc teraz z tych niestrawnych bądź ciężkostrawnych zostało tylko "Wesele" .
Reszta jakoś pójdzie.
Dopadł mnie dzisiaj stres.
Noc pełna koszmarów .
Z jednej strony to dobry znak .
Bo zaczęłam się już martwić, że ta cała matura totalnie mi zwisa ... ^^