sevenheaven92 wiesz, ja jak miałam gorszy czas to pisałam cały czas. do wszystkich. zresztą, wiesz.. pewnie nie raz miałaś mnie dość. Ty też mogłaś pisać, wyżalić się.
sevenheaven92 nie lubię, właśnie dlatego, że sobie odeszli.
tak po prostu, rozumiesz? Ot tak, byli i już ich nie ma..
jak Go dziś zobaczyłam na korytarzu ( a raczej jego koszulę, a dopiero później jego) to myślałam, że oszaleję ze szczęścia.
sevenheaven92 no moim, bo tylko ja tak na niego mówię. - Pomijam Paulinę, bo nie wiem jak go nazywa.. ;d
a poniosło mnie wczoraj, jak siedziałam i ryczałam..