(nie) koloroffo !.
Cóż, otacza mnie masa ludzi, a mimo to ostatnio coraz częściej czuję się strasznie samotna. Zupełnie jak to drzewo z Miechowickich `hałd` . Mam wrażenie, że nikt nie rozumie, że zawsze tylko ranię i zawodzę, że nie można na mnie polegać, że potrafię jedynie brać, nie dając nic w zamian. Nie potrafię zrobić niczego dobrze, wszystko się sypie, niezależnie od tego jak bardzo bym się nie starała ... A im bardziej mi na czymś bądź na kimś zależy, tym bardziej mi nie wychodzi. Przestanę się starać, może będzie lepiej? Ale co, mam zacząć żyć wbrew sobie? Robić rzeczy, na ktre nie mam najmniejszej ochoty? To wszystko jest zdrowo posrane...
Inni zdjęcia: Lately quenPLandemia nie taka straszna. ezekh114:) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24