Czasami ludzie prawią sobie komplementy, dopuszczają się drobnych kłamstw, by poprawić drugiej osobie humor mówiąc coś miłego, co często mija się z prawdą. Nie należe do zwolenników tego typu zachowań.
Jeśli faktycznie chemy poprawić komuś humor, sprawić mu przyjemność, powinniśmy powiedziec coś, co sprawia, że ta osoba jest wyjątkowa, coś co w sobie ma, a nie zawsze o tym pamięta.. jeśli jednak nie znamy go na tyle, poprostu powiedzmy coś wesołego, rozśmieszmy czymś. Rly. Zmyślanie może wręcz zaszkodzić, niż pomóc.
Znam kogoś kto sprawia, że odkad go poznałam, moje życie nabrało tego czegoś, czego mu brakowało.
Problem polega na tym, że ta osoba ma tak niską samoocenę, że aż czasami wprawia mnie to w przerażenie i na prawde nie wiem dalczego tak jest.
Osoba szczera, kochająca, zawsze w stanie wesprzeć drugiego człowieka, utalentowana, wysportowana i z konkretnymi planami i ambicjami nie powinna dołować się ani myśleć o sobie w niskich kategoriach.
Co jest powodem? (doszłam do kilku)
Otóż osoby, które go otaczają nie doceniają go tak, jak on na to zasługuje, nie znają go od "środka", nie martwią się i nie wspierają w tym, co jest dla niego ważne i nie pomagają w dążeniu do marzeń.. a przecież to jest podstawą, tym co przede wszystkim bliscy powinni mam dostarczać..
No cóż. Chcę dobrze dla wszystkich. Choć w moim życiu nie jest kolorowo, nie tracę nadziei i ciągle czekam. Bedę czekać.. -----> http://www.youtube.com/watch?v=mtf7hC17IBM
Chcę . Bardzo.