http://www.youtube.com/watch?v=lmq321zjkvs <------------ popłakałam się.
Wykończona już jestem bardzo.. ta grypą, gorączką... i jeszcze matury próbne trzeba pisac w tej zasranej szkole. -.-
Nie chce mi sie nic, wszystko się psuje, mam wrażenie , że każdemu przeszkadzam..
Więc nie chce przeszkadzać, nie będę tego robić.
Wpadłam w taki niespodziewanie magiczny dołek, magiczny do tego stopnia, że całą radość potrafił jednym zaklęciem zamienić w antagonizm do potęgi.
Jak znaleźć antidotum? Może najpierw wyzdrowieć? Mówić otwarcie o uczuciach?
A może nie robić nic?
Ok. Na razie czekam na ferie.
I constantly feel like I'm wasting my time..