Jesty źle. Zaczynam miec bardzo złe myśli. Z dietą huj*** za przeproszeniem. Zaczeło sie od jelitówki bo byłam kompletnie bezsilna więc przestałam cwiczyc. Potem kiedy przeszło mi a trawalo to az tydzien ;/ to po prostu musiałam sie najesc. Musiałam :( Nowy rok się zaczoł i dużo nadziei, ale skutecznie tamuje je poczucie, że nie jestem wystarczająco silna. Dopiero 31.01 mam usg jajników które wykaze czy mam któryś zespół zaburzen hormonalnych o których mówiła moja ginekolog. A niestety juz od jakiegos czasu zauwazylam dziwny meszek nad ustami a dzis jeden czarny "wąs" ;/ Wyję od godziny i nie wiem co z soba zorbic. Już sama wiem co wykaze te badanie. Mam problemy hormonalne i cholernie boje sie tego co bedzie dalej... Nie chce obudzic sie ktoregos dnia wielka jak słon i zarośnięta jak goryl... Byłam naprawde ładna dziewczyna ale nigdy tego nie doceniałam. Teraz za to płacę. Bóg skaral mnie za to co o sobie myślałam :(
Wybaczcie wszystkie błędy ;/ zawsze byłam błędziarą.