tak to "moje" konie , w nawiasie dlatego że Wym je kupił , ale oczywiście z myślą o mnie ;p
podsumowujac
ucze źrebaka dawać nogi , z całkiem niezłym efektem , dziś dał wszystkie 4 ale co do tylnich niejestem pewna czy dał czy chciał mnie kopnąć...
sisi jest czystej krwi anglikiem tak jak i jej źrebak , aktułalni tworze jej konmdycje na lążyi no tucze ja troche ...
dzis rano no krecila się nieubłagalnie ale było ok , pewno dererwował ja much , omg mnie też ciągle mi jedna z druga do oka wpadały :/ ale było ok
dziś wieczorem -7 poszłam do Wym żeby wyczyścić osiodłać i okiełzać Sisi , bo Dominika powiedzała że na mnia wejdzie ;p , i owsze weszła na początku jechała jak pijany indianin a potem usiadła okazało sie że ma delikatny pysk i nawet reaguje na łutki do kłusa i przy skręcaniu jest git może za mniesiąc albo półtora na mnia wleze ..
dobra lecae gadć z "D"