[b]wyglądam[/b] przez okno .
naprzeciwko człowiek siedzi na trawie i wymiotuje .
a obok przycupnął gołąb i patrzy , jak ten typek rzyga .
- [b]czy myśli cokolwiek ?[/b] . a kto to wie .
czy ptak ma jakiś umysł ? . mówią , że zwierzę [b]nie umie[/b] rozumować .
lecz kto tak naprawdę wie ? .
może ten gołąb mu współczuje , a może śmieje się w duchu :
`[i]dobrze ci tak .
przepiłeś wypłatę więc rzygaj opoju teraz .
i udław się własnym pawiem[/i]` .
a może myśli , jak mu [b]pomóc[/b] .
a może chce odlecieć , lecz coś go trzyma przy smutnym haftującym osobniku .
czyżby on miał coś wspólnego z [b]niewinną czernią[/b] gołębich piór ? .
ludzie przechodzą koło delikwenta z pogardą .
tylko gołąb wciąż siedzi wpatrując czarne oczy w zapijaczoną smutną gębę .
i zdaje się , że coś mu [b]śpiewa[/b] .
{ [i]lopka[/i] . }