'Widziałem dzisiaj Twój głos.
Pogubiliśmy gdzieś kod,
Potem pomyliliśmy peron.
Gapię się w gwiazdy na niebo.
Tak jakbym wiedział,ze nie czekasz już.'
Trochę się tego boję.
Brak mi go jako przyjaciela,brak mi bycia w jego życiu.
To znaczy...nic nas nie łączy,nie jestem dla niego ważna,on tylko przypomina mi o tym,co mogło być.
Ale nie musiałoby. Mogłoby nie wyjść. Życzę mu przecież jak najlepiej.
Jest szczęśliwy,ja też jestem.Ale zawsze będę myśleć z czułością.
Ciekawe czy on też? :D
|W zasadzie nie wiem kim byłam|
Mam tą słabość,mam.
.Warszawa.