marzenia się spełniają

Jedno krótkie marzenie wypowiedziane puszczając dmuchawca, całkiem na śmianie wypowiedziane, z myślą, że to przecież nie realne. i co ? spełniło się. czy się ciesze ?szczerze? jak cholera. no niby nic, niby nie zależy, niby się czasem sprzeczam, ale jednak . nie sądziłam, że do osoby którą się zna praktycznie prawie cztery miesiące można zacząć już coś czuć. czasami jeszcze mylę imię tej mojej pierwszej miłości z nim, ale zdarza mi się to rzadko. ale widząc jego minę, gdy inny chłopak mnie zaczepia w sumie muszę powiedzieć, że jeszcze żaden chłopak tak nie był o mnie zazdrosny. to całkiem słodkie jak specjalnie popisuje się dla mnie, jak co chwilę zerka czy się patrze, a ja specjalnie udaje, że nie widzę. jak specjalnie robię coś by zwrócić na siebie uwagę, a potem paczę katem oka czy to widzi. miłe to jest jak szczeli bramkę i zerka w moją stronę czy to widziałam, a ja uśmiecham się pod nosem, by nikt nie zauważył. to wszystko składa się w jedną całość, to wszystko jest dla mnie bardzo ważne. w sumie w moim życiu teraz mogę powiedzieć jeśli chodzi o przyjaciół odgrywają role dwie osoby, on i M. Są dla mnie wszystkim, pomimo tego, że on jest zboczony i czasem się go boję to nigdy jeszcze takiego chłopaka nie spotkałam. Mogę uznać że te wakacje są najlepsze pod słońcem! wiem mówię to o każdych, ale ogólnie rok 2012 jest super. Poznając jego uświadomiłam sobie że w chłopaku nie liczy się wygląd, liczy się charakter. I w tym właśnie roku zaczeła się moja przyjaźń z M. i ogromnie się cieszę, bo spędzamy dużo ze sobą czasu, więcej niż z B. kiedyś. Gdy nawet na tą godzine wychodzimy to czuję się dużo lepiej po tych spotkaniach, nie płaczę już nocami jak to robiłam kiedyś, jak jeszcze ON był, teraz tylko wspominam cudowny dzień z uśmiechem. Mogę powiedzieć, że ludzie odgrywają w moim życiu bardzo dużą rolę teraz. i mówcie sobie co chcecie, ja no i tak sie z nim spotkam, czy w tym tygodniu, czy w przyszłym, ale się spotkam, rozumiecie? niech robi co chce, ale będe wiedziała że spędzam czas najlepiej jak mogę, zaraz po tym jak spędzam go z M.

przyjaciel? ah tak to ta osoba co zna cię jak nikt inny, przypominam sobie coś.