muszę chyba iść do psychologa. nieważne ile bym ważyła, jak ładna bym była, jak dobre oceny bym miała, jak z przewspaniałym chłopakiem bym była, zawsze uważam, że TO NIE JA. ja taka nie jestem.
właśnie pije wino. musze schudnąć. zaniedbałam się. odezwę się jak schudne, na razie jestem grubą suką, ale przynajmniej opaloną :)