yo, ona przynajmniej ma wcięcie w talii...
wczoraj nażarłam się warzyw i białka. ta dieta jest jakać słaba. jak dojdę do dnia 25 przechodzę na liczenie kcal. przecież ja muszę ważyć 55kg. dzisiaj ze względu na wczorajsze przejedzenie, mam jedniodniową głodóweczkę, taki detox. jutro zamiast kolejnego dnia z warzywami - będzie same białko, a w czwartek dopiero warzywa.
jak to jest, że grubsze dziewczyny potrafią pokochać swoje ciało?