,,Nie, nie przejdę obok obojętnie, Ty też podnieś głos, podnieś ręce
Chce normalnie żyć i niewiele więcej, chwile się zakręcę, za przyjaciela ręczę
I w końcu będę tam gdzie chcemy być, w końcu będę żyć jak chcemy żyć
W końcu spełnię plan i w końcu będzie tak jak powinno''
Nie interesują mnie inni. Ważne by Patrycja ze mną jakoś wytrzymywała :)
,,Jestem. Szczęście rozpera mnie..."