Chciałam napisać o tym jak fatalnie mi dziś, ale to takie banalne, takie błahe, żałosne. Nie wypada żalić się ludziom i światu. Na przemian ukrywam się w sobie i szukam odwrotu od samotnych, tęskliwych spojrzeń, kontaktu namacalnego, rzeczywistej racji bytu. Szkoda mi czasu, który ucieka, ale przemęczony umysł nie potrafi już jak dawniej skupić się na wyznaczonym celu.
.