Hahaha ^^

hehmm ;D

z moją najukochańszą bejbe ;p

kocham Cię siostrzyczko!***

Michalinka ;p

Foto By: Ann <3

*** Ale nie zawsze! Dzisiaj było okropnie! Dlaczego?

Okropnie, ponieważ cały dzień z Miśka jest maksymalnie wykańczający, o 9:30 Misia przyszła do mojego pokoju, i zaczeła wołać: Dada, Dada!!! < czyt. Sandrusiu :D > i bić mnie po głowie < czyt. budzić mnie w jej stylu >

No i musiałam wstać, żeby pojechać z Mamą, Tatą i Miśką do Pierdolki/Pierdonki <czyt. Biedronki>. Potem godzine u babci Ani, potem do domu, po ciuchy "dworowe" dla Miśki i na podwórko zabawiać Miśke oraz kuzynki: Monie i Sabinkę. Potem przerwa, nie dla mnie, dla Miśki, na ny-ny <czyt. drzemka popołudniowa> dla mnie nie przerwa bo w tym czasie musiałam sprzatać ;/;/;/ Po przerwie, znowu na dwór, i znowu z Miśka, Monia, Sabinką!!! Aaaa!!! Potem na torta i deser do sąsiadów <czyt. cioci, wujka, cioci, wujka, kuzynki, kuzynki, kuzyna> Ponieważ Piotruś <czyt.kuzyn> miał swoje 3 urodzinki. Później dalsze niańczenie dzieci. Aż do 17! Bezczelność! Aaaa!!! Wyczerpująca notka, wiem, wiem.