Dawno dawno temu [brzmi znajomo, wiem] żyła sobie pinezka. Taka zwykła sobie pinezka, z główką w kolorze zielonym. I jak to pinezka miała ostro zakończony ogonek. A że ostry to i wiadomo, że sprawiający ból. Nawet bez udziału pinezki. Pinezka się martwiła, nie chciała krzywdzić innych, a ukrywanie się pod zakurzonym dywanem już dawno przestało sprawiać jej jakąkolwiek przyjemność. I tak źle i tak niedobrze. Ale przecież są też inne pinezki. I inne pinezki też ranią. Ból za ból zawsze lepszy niż ten jednostronny. Na pewno?
Inni zdjęcia: :) dorcia2700Mój zmiennik na huśtawce... halinamKrakwa slaw300Poniedziałek patusiax395Bezsennsa najprawdopodobniejnieI'm fine dawsteŻurawie jerklufoto1429 akcentovaPĄK KASZTANOWCA xavekittyx:) dorcia2700