Ruszyłam. Wreszcie. Pierwszy tydzień na plus, jest lepiej niż sie nastawiałam ze bedzie tutaj. ;) Fajnie sie mieszka, nieźle się pracuje, pierwsze zagubienie na autostradzie już za mną, teraz już będzie tylko lepiej.
50 km to jednak nie jest wcale tak dużo jak myślałam, da się to pokonać. <3
Dużo czasu na rozmyślanie, cieszę sie z tego gdzie jestem i co robię ze swoim życiem w obecnej chwili. Przejściowa sytuacja, a za jakiś czas... kiedyś... będzie jeszcze lepiej. Muszę sie tylko odnaleźć w Holandii i wtedy to już wszystko będzie dobrze, teraz zostało tylko przetrwać. no ale kto jak nie my ?
"Dzień, tydzień, rok, to takie nie ważne
gdy poczujesz że kochasz na starcie
Oszaleli i tak będą żyć
Kilometry nie dzielą ich
Mają własny świat którego nie zrozumie nikt
Dzień, tydzień, rok, to takie nie ważne
gdy poczujesz że kochasz na starcie"