Ja pieprze. Czy zawsze musi tak być? Jest zajebiście, a tu nagle ktoś zrobi/powie coś i cały wieczór mam spieprzony! Wkurw.

Ale uj, Wyjebane.

Ogólnie dziś dzień b. fajny. (no poza wieczorem) Płociczno, tzn przepraszam. Jak to ujął Pan Marek: 'Oficjalna nazwa brzmi Płociczno Tartak!' No cóż dziewczęta, gratuluję pierwszego miejsca no i dalszych sukcesów. No ale wszystko to, dzięki mej świetnej grze.

Dobra, przyznaję się, większość meczy przegadałam z wiadomo kim heh. Jak powszechnie wiadomo trzeba nawiązywać nowe znajomości. No a ja się tylko do tego stosuje. 

No tak, ogólnie jest tak, że perspektywa tego i następnego tygodnia prezentuje mi się bardzo zajebiście. I mam ogromną nadzieję, że to się nie zmieni. 

Jeju ciągle mam wrażenie że za chwilę coś się zmieni, że to nie prawda. No cóż wszystko się zmieniło. Dokładnie za 3 dni minie 5 miesięcy odkąd mam w domu tego małego Szkraba. Teraz nie wyobrażam sobie żeby było inaczej. I kocham to cudowne uczucie gdy Mała się śmieje, albo zasypia na moich rękach. Taka malutka, słodka. Jak to dziś z Mami stwierdziłyśmy, że to jest mały Cukierek do zjedzenia. Słodko. I mimo że momentami wkurwia niemiłosiernie to jest zajebiście. 

Ach tak miałam nie przeklinać bo to 'nie przystoi'. 

 Michał:Jeszcze cztery.
Pan Marek: Do cholery!

<lol2>

Łoł się rozpisałam.

 ^{I chcę TO i TAMTO wymazać z pamięci, ale chyba nie umiem...}