Z Thomasami musiała zamieszkać Georgina, młodsza siostra Fitza, kiedy ich rodzice zginęli w tragicznym wypadku. Ani Fitz ani Liz nie lubili Georginy. Z wzajemnością. Ona w ogóle nie lubiła nikogo ani niczego.
Pardon. Georgie polubiła swoją bratanicę, Kelly (Zobaczcie, jak wyrosła!). Zabierała ją na długie spacery i nocne wypady do parku.
Tymczasem urodził się i odchował na ślicznego chłopczyka Rodger. Rodzice nie przepadali za nim tak, jak za Kelly (dużo płakał), ale to nie znaczy, że kochali go mniej.
Liz, która nie pracowała (Fitz pracował w gazecie jako korektor), lubiła dużo czasu spędzać w ogródku. Zebrane plony wykorzystywała potem w kuchni.
To wcale nie tak, że nic nie robię, tylko w simsy gram. Całymi dniami robię cosie, Cosie wręcz, a w simsy to gram po nocach.
(Faktycznie ostatnie kilka dni to była masakra - tak, to bardzo adekwatne słówko; byłam tak wykończona, że o 11(!) już się wyłączałam. Znaczy nie, że się robiłam śpiąca - ja po prostu zasypiałam, no. A żeby było śmiesznie, oczywiście to odrobiłam z soboty na niedzielę, do czwartej rano nad głupimi simami siedząc. Pięć punktów za rozsądne gospodarowanie czasem.)
Trzy rodzinki: Danvers, Thomas, Khalim/Lincoln;
DANVERS:
*Betty i jej mąż Ross (~Betty Ross - dziewczyna Hulka), którego pierwsza wersja wyglądała jak Ross z Przyjaciół, ale się mi pokasowało, więc jest taki Ross jaki jest;
*Bruce (Bruce Banner - Hulk), ich synek uroczy;
*Natalie (Natalia Romanova aka Natasha Romanoff aka Black Widow);
*Danvers - nazwisko jednej z superbohaterek Marvela, (przefajnej) Carol Danvers.
THOMAS:
*Elizabeth i Fitzwilliam (Elizabeth Bennet i Fitzwilliam Darcy);
*młodsza siostra Fitzwilliama Georgina, którą małżeństwo przygarnia po tragicznej śmierci jej i Fitza rodziców (Georgina Darcy);
*dzieci Thomasów: Kelly, Rodger (w sumie pasuje mi do marvelowskiej fazy, bo steve) i Tony (no właśnie); Tony jest adoptowany.
KHALIM/LINCOLN:
*siostry adopcyjne: Sari i Dorothea;
*ich współlokator Leeny Lincoln;
*synek Sari i Leeny'ego - Keith.
fire walk with me